Siema wszystkim! W końcu udała mi sie znaleść odpowiednie forum:) Jestem świecie przekonany że uda sie powtóżyć sukces innych for jak suzuki dr i tez swieżego wciąż yamaha xt:)
Od stycznia jestem heppy wielce posiadaczem xr600 z 94r. Poprzedni (zarazem pierwszy)motocykl zarznołem po 600km w terenie. No cóż okazało sie ze xt600z Tenere w teren sie nie nadaję :DPrzyszła kolej na nastepny..długo sie zastanawiałemnad własciwym motongiem dla mnie: yamaha TT, ktm lc4 albo klx w wersji harrrrd. Padło na XR zwłaszcza ze udało mi sie wyrwać sztuke od tatrzańskiego zakapiora za 4500pln. Kąpletny strzał w ciemno...nawet nie potrafiłem jej odpalić ale wkoncu stwierdziłem ze bez motongu nie wracam i stało sie:D po podstawawym serwisie i wymiany paru łażysko..oleju i takich tam pierdół okazało sie ze jednak strzał w 10cze. Teraz pali za pierwszym razem i to w kazdych warunkach(2 tygodnie stania na -10 mrozie:):)Cudo i jak to to smiga.... Ucze sie praktycznie od nowa jezdzić.
Można powiedzieć ze  Yamaha Tenere to byał moja pierwsza miłość którą zdradziłem dla goroncego romansu z XR`ką
PZDR!

Sorry za błędy:(