Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.
Moderator
te pierścienie najłatwiej włożyć jak ściśniesz je opaską zaciskową
Offline
Tak po prawdzie to popsikałem obie dolne imbusowe śruby WD i jedną z ledwością odkręciłem przyciskając lagę na krawędzi stołu. Odkręciłem chyba niecałkowicie bo się środek zaczął kręcić i siem przestraszył, że bez czegoś specjalistycznego zrobię sobie kłopot. Jakimś sposobem dokręciłem z powrotem (tj bez blokowania środka) i tak zostawiłem.
A jaki macie sposób na wyjęcie pierścieni blokujących uszczelniacze? Mi zbrakło tego ściskacza, są takie do pierścieni specjalne ale gdzieś przepadł no i poległem.
Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2013-08-25 10:57:34)
Offline
Moderator
szczypce segera kosztują 15zł. JAk odkrecasz dolną śrubę musisz ścisnąć lagę do oporu
Offline
Moderator
Albo zablokować od środka imbusem tak, jak wcześniej już napisałem. Na pierścienie segera też istnieje kilka ratunkowych patentów.
Offline
DzikiDzik napisał:
Tyłu nie robiłem... da się rozebrać/zregenerować?? Nie cieknie, działa. Nastawa nominalna to 2. Na 4ce buja się pomału jak amerykańskie auto stare, ustawiłem na 1 i jest dobrzem, odbija szybko.
Możesz mi powiedzieć ,pokazać gdzie jest ta regulacja...........
Offline
Na jego dole tuż przy mocowaniu kiwaczki między chwytami. Weź latarkę i długi śrubokręt i pchaj pokrętło
https://dl.dropboxusercontent.com/u/186 … 0amora.JPG
A regenerować da się bo jest prosty, problem czy się dokupi/dorobi odpowiednie gumki co się mogą okazać nie do włożenia/użytku powrotnego... Skomplikowane się daje do warsztatu np Sanczez, ale parę stówek zwijają.
Offline
Tym razem przy remoncie generalnym motka nie obeszło się bez wymiany uszczelniaczy, gdyż jedna laga luż puszczała. Zakupiłem ściągacz pierścienie segera ale taki mały. Tutaj niestety wymiękł i się giął, gdyż Honda zrobiła solidny dwumilimetrowy mega pierścień. Musiałem użyć szczypco-kombinerek o cienkich końcach, które mieściły się w otworach końcowych owego.
Śrubę dolną dosyć łatwo odkręciłem. One są klejone jakąś płynną uszczelką więc trzeba czymś przytrzymać od środka. Można odkręcić spustowe śrubki i wsadzając cienki śrubokręt lub coś, przytrzymać końcowy 12 -PIECE, OIL LOCK tu: http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html lub wsadzając około 10mm imbus czy pręt około fi=11mm do środka by przyblokować tłoczysko, które się tą śrubą dolną przykręca do goleni.
Dopiero można wyjąć wtedy lagę z goleni i najlepiej wtedy dobrać się do uszczelniacza olejowego. Niestety nie jest tak prosto jak w większości przypadków, że łatwy druciany pierścień śrubokrętem wyjmuje się i przez szarpnięcie lagą wyskakuje simering. Tu trzeba wszystko rozebrać.
Foty:
https://drive.google.com/open?id=0B3RIq … nVoRk8tYlE
https://drive.google.com/open?id=0B3RIq … np4TXp3dU0
https://drive.google.com/open?id=0B3RIq … zAyNVUxVTg
https://drive.google.com/open?id=0B3RIq … 3lHRjVQSE0
https://drive.google.com/open?id=0B3RIq … GN2Rkg4SlU
Olej zalałem Motula 5W, pomocna jest bardzo strzykawa 100ccm. Miałem umieszać z 10W, ale chcę sprawdzić jak tłumi na rzadkim. Jak będzie za bardzo bujało to najwyżej spuszczę, przesieję przez jakąś szmatkę i wymieszam z gęstszym hehe.
Uszczelniacz jest fi=39/52-11mm, pyłowy 39/52 wys 14mm, 6mm wchodzi w goleń.
Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-08-30 17:38:40)
Offline
Źle się jeździło po drodze równej jak szutry asfalty, gdyż za szybko chodził amor, nie było komfortu tłumienia odpowiedniej do nawierzchni. Na rzadkim oleju się świetnie jedzie szybko na dziurawych drogach terenowych, najlepiej na stojąco- bo wtedy koło ma szybko wracać do powierzchni by było trzymanie. Zmieszałem 5 i 10W na ok 7-8W . I teraz jestem zadowolony.
O dziwo ktoś mi podesłał stronkę motula, gdzie nie dość, że jest mój dawny model, to jeszcze zgadza się wynik, jaki sam wypracowałem na drodze doświadczenia !
http://www.dobierz-olej.pl/motocykle?FO … =62&d=3167
Ma XLcia dostała też nowy tył. Amor od XR350'83 od 'piesy' ( dzięki że go trzymałeś dla mnie ! ), zregenerowałem go w Seba-moto za dobry pieniądz i działa. Bajka się jeździ, oryginalny kondon się chowa. Podkręciłem dwa obroty na sztywniej, szybkie tłumienie (a jest dobicie o powrót) i na dziurach aż chce się jechać szybko. Czuć że tył trzyma sztywno ale i wybiera. Nie podskakuje kopiąc w zadek przy niespodziewanym dołku, jak to było na orginalnym. Amor XR jest ok 1cm dłuższy, więc tyłek idzie ze 3cm wyżej. Mam 90cm w siodle teraz.
Jeszcze przód należy apgrejdować. Coś stuka mi na dołkach, może sprężyny wyklepane i mają luz... spróbować tulejki jakie wsadzić. Myślę na zawiechą od XR600. Zmierzyłem wstępnie, ale oczywiście sprzedawcy mają w dupie coś mierzyć, nie mają czasu, trzaby se jechać samemu na miejscu latać z suwmiarką. W XR650L zmierzyłem osobiście, są te same wymiary (choć tarcza jest bliżej lagi no i moto 30kg cięższe to i sprężyna nie bardzo ) to i 600 powinien być wymiarowo ten sam. Jeno trocha szkoda bom i wypolerował i wymienił wsio. Najpierw potestuję tuleki i ciśnienie, acz to trudnawe nabić np 0,2 atm albo 0,4.
focie przeniosłem https://goo.gl/photos/SmcpbnDx3VwPRzsb8
ps. Oczywiście zalałem nowe oleum a nie przesiewane hehe
Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2017-04-22 09:30:40)
Offline