Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.
I znów problem z wolnymi nie idzie ich ustawić jak wcześniej. Trochę pochodzi i nagle gasnie. Tak samo przy zatrzymywaniu się.
Dzisiaj pojechałem ze swoim szwagrem w trasę. Był swoją bmw f650 93r.. I tak patrzyłem na jego gaźniki i kurde może by wlazły. Model to Mikuni BST 33.
Co o tym sądzisz? Tylko nie wiem czy aby nie są na podciśnienie nie przyglądałem się może coś w necie znajdę.
Ostatnio edytowany przez kickusbs (2020-05-09 17:18:59)
Offline
Jak się uprzesz to wszystko da się zrobić. Podciśnienie weźmiesz z gumowego łącznika głowicy i gaźnika. Wystarczy wywiercić dziurkę i wstawić rurkę.
To że znowu gaśnie to prawdopodobnie syf w kanale biegu jałowego. Przedmuchać i okaże się że wszystko wróciło do normy. przy okazji zajrzyj do zbiornika i popatrz co w środku się dzieje.Bo jak masz gruz to co chwila będą takie przypadki.
Offline
Jeszcze kilka dni i powinny przyjść zestawy naprawcze, jak po tym nic się nie zmieni i gaźnik znów będzie przelewał to zamawiam mikuni i myślę, że moto dostanie nowe życie. Co do baku to faktycznie zajrzę tam, bo co jak zdejmuję pokrywkę komory pływakowej to są farfocle. Filterek też założę na dniach.
Offline
Od usunięcia syfu bym zaczął. Bo nawet jak nowe gaźniki założysz to i tak je zatka.
Na filterek jest cholernie mało miejsca. Też muszę się zabrać za to. U mnie gaźnik ponownie się zasyfił po 3 latach.
Offline
Gaźniki gaźnikami, wczoraj ustawiłem ponownie zawory. Wszystko tak jak w instrukcji. Kreska przy "T", i wydechowe klepały jak głupie moto nie gasło. Dzisiaj ponownie chciałem sprawdzić i ku mojemu zdziwieniu po ustawieniu na znaku, zawory jakby podparte.. Oglądałem jeden filmik na YT i gość jak miał ustawione na znaku to krzywki delikatnie ruszały zaworami (czy to w prawo, czy to w lewo). A u mnie, aby tak było to muszę znacznie przekręcić poza znak. Dostaje szału z tymi zaworami, możliwe iż rozrząd na tyle źle ustawiony?
Offline
Po pierwsze trzeba wiedzieć w którą stronę kręcić wałem. Bo to wbrew pozorom ma bardzo istotne znaczenie.
Wałem kręcimy w lewą stronę.
Jak by rozrząd był źle ustawiony to by nie chciał odpalić, nie wkręcał się w obroty kopniak odbijał.
Działasz zbyt chaotycznie. Kręcąc w wielu miejscach później nie dojdziesz do ładu. W internecie nie wszystkie porady są zgodne z zasadami mechaniki.
Dokończ gaźniki.
Offline
Przestawiony był o dwa zęby, zawory wyregulowałem. Z gaźnikami już bym wiedział jakby coś nie stało się z moja paczką, bo wisi w jakiejś sortowni prawie dwa tygodnie. Jedyne co zauważyłem, że jakby mniej przelewa. Dzisiaj chwilę pojeździłem i nie lało się przelewem. Jedynie problem z tym założeniem filterka. Jedynie co mi przychodzi do głowy to przeniesienie kranika na drugą stronę, ale to grubsza przeróbka.
Offline
Ale nie piszesz czy ustawienie na nowo rozrządu poprawiło np. odpalanie?
Był za wczesny czy za późny? Ale wydaje mi się że za późny bo byś pisał że kopka odbija.
Ja też nie bardzo widzę możliwość zastosowania filterka ze względu na ilość miejsca.
Teoretycznie przestawienie rozrządu nie powinno mieć wpływu na pracę gaźników.
Ale praktycznie mogło. Mogło powstawać nadciśnienie z kanale dolotowym. Ale to luźna dywagacja.
Offline
Wiesz odpalanie ogólnie nie było złe, lecz w moim mniemaniu lepiej jakby czuję kompresję na starterze.
Zamówiłem gaźniki od xl350r. Jak przyjdą zmierzę ich średnicę bo szczerzę nie zastanawiałem tylko kupiłem bo wyglądały identycznie. Najwyżej odeślę i stracę tylko na przesyłkach, a jak się uda to fajnie teoretycznie mogą się różnić w środku dyszami jak średnica będzie ta sama, a model PH. Chyba
Offline
Jeszcze nie dotarły, dwa tygodnie coś się stało z przesyłkami na jednej sortowni i dopiero ruszyło. Jak inne rzeczy przyszły w 12 dni z Chin, tak to jeszcze z tydzień. Najdziwniejsze było, że raz jeździłem i praktycznie nie przelało gaźnika, tak na drugi dzień już tak. Możliwe, że to gniazdo zaworka iglicowego za mocno wyrobione.
Offline
Jednak to nie rozrząd. Upalilo się gniazdo zaworowe i kawałek opadł na cylindrze. Już wcześniej musiało upalać, stąd problemy. Pytanie co dalej...
Teraz się zastanawiam jak to ugryźć. Czy dać komuś na wstawienie gniazd i dotarcie zaworów oraz szlif głowicy?
Na tłoku wymienić tylko pierścienie zrobione na wymiar, czy cały tłok wossnera?
Dochodzi do tego łańcuszek rozrządu. Jeżeli chodzi o cylinder nie jest zniszczony, rys wyczuwalnych nie ma. Odłamki musiały już wcześniej wylecieć wydechem, a te dwa ostatnio po przegazowaniu odpadły i moto zgasł.
Możliwe, że anomalie z gaźnikami przez to właśnie były. Ciśnienie się cofało przez gniazdo i od to...
Ostatnio edytowany przez kickusbs (2020-05-28 19:23:36)
Offline
Tak jak pisałem ale nie rozrząd a gniazdo. Ciśnienie cofało i mogło to mieć wpływ na gaźniki.
Wstawienie gniazda wymaga odpowiedniej wiedzy i maszyn. Może lepiej poszukać używanej głowicy patrząc nie tylko na zawory ale też na ułożyskowanie wałków.
Masz silnik rozebrany to ja bym wymienił w nic co się da. Czyli tłok też wraz ze szlifem cylindra. Chyba, że pomierzysz średnicówką cylinder i mikrometrem tłok (w odpowiednich miejscach) i wyjdzie że trzyma tolerancję
to może by wystarczyło wymienić pierścienie.
Jak łańcuszek to i pewnie ślizgi.
Moc roboty ale życzę powodzenia.
Offline